czwartek, 28 sierpnia 2014

zbliżenia


Nie umiem robić zdjęć. Nie znam się na tych wszystkich technicznych parametrach, nie mam porządnego aparatu, nie ustawiam światła ani kompozycji. Nasz dom fotografuję zawsze w biegu, najczęściej rano, pięć minut przed wyjściem do pracy, kiedy dzienne światło wpada przez okna. Właściwie cała moja wiedza o fotografii ogranicza się do jednej zasady: naturalne światło - OK, żarówki - nie OK.
Teoretycznie wiem, że trzeba troszkę oszukać, ulepszyć rzeczywistość. Coś poprzestawiać, zebrać szpargały, ustawić wazon z kwiatami (dziwnym trafem wszystkie blogerki zawsze mają świeże kwiaty w domu) albo dodać kompozycję ze starannie wybranych albumów o modzie i wnętrzach (najlepiej na stoliku kawowym).
Na moich zdjęciach, nasz dom jest dokładnie taki, jaki jest. Trudno.






Pa!




wtorek, 19 sierpnia 2014

zaproś domatorkę do domu

Wpuścilibyście do domu 200 osób? Tyle czytelników wchodzi każdego dnia na domatorkowego bloga i tym samym odwiedza moje mieszkanie.

Na początku trochę mnie to przeraziło (spora ta domówka), ale potem pomyślałam, że przecież i ja codziennie wpadam z wizytą do swoich wirtualnych znajomych blogerów i podglądam ich wnętrza. I wtedy przyszła mi do głowy TA myśl. Odwiedzajmy się nawzajem!

Zatem od dzisiaj możecie zafundować moim czytelnikom wirtualną wycieczkę po Waszych wnętrzach! To WY decydujecie o tym, co pokażecie. A może znacie kogoś, kto chciałby się pochwalić swoimi urządzeniowymi sukcesami, ale jest zbyt nieśmiały, żeby to zrobić?

Wystarczy, że wyślecie mi zdjęcia i krótką historię Waszego remontu/urządzania na adres: domowo.blogspot@gmail.com

Warunki? Żadnych! Posiadanie własnego bloga nie jest konieczne, ale jeśli go masz, to tym lepiej - to doskonała okiazja, żeby zyskać nowych czytelników! Nie musisz robić perfekcyjnych zdjęć! Pokaż, że Twój dom to fajne miejsce.

Po prostu.

I żadnych wymówek! Pamiętaj:


pa!