www.decorateokc.net
Bo na tym etapie, drodzy Czytelnicy, efekt jest przerażający, a wycofać się już trudno (bo niby jak zamalować czarny białym? Raczej trudno:-)) Jednak, odrobina cierpliwości i spokoju się opłaca.
Bo jednak potem, kiedy już coś na tej ścianie wisi, wrażenia są zupełnie inne:
powyższe zdjęcia: houzz.com
Malowanie na czarno wszystkich ścian w 40-metrowym mieszkaniu w bloku to opcja dla wyjątkowo odważnych. Ale jedna, nawet niewielka czarna powierzchnia płaska ;-) może zdziałać cuda. Na przykład: mamy białą (bardzo modny obecnie kolor) lub jasnoszarą kanapę. I zero pomysłu, co powiesić na ścianie za nią. Malujemy ją więc na czarno (ścianę, nie kanapę) - i... zaczyna ona pięknie kontrastować z meblem. Wieszamy grafikę w białej ramie z passe partout lub złote lustro (na punkcie tej dekoracji mam obsesję). I jak jest? PIĘKNIE JEST.
Można to zrobić na przykład tak:
A wy? Pomalowalibyście ściany na czarno?